Na takie projekty czeka się z utęsknieniem. Niestety, zdarzają się rzadko. Dlaczego? Ponieważ podstawą do powierzenia tego typu zadania jest pełne zaufanie zlecającego do realizującego i odwrotnie. Ale po kolei…
Zaczęło się bardzo typowo, od luźnej rozmowy przy „herbacie” na tematy biznesowe, ale szybko przeszliśmy na wspólną pasję do samochodów.
– Wiesz co? Właśnie skończył mi się leasing na Porsche i zastanawiam się nad zmianą auta. Chętnie wróciłbym do Mercedesa. Jeździłem z gwiazdą na masce przed Porsche i bardzo dobrze go wspominam. Masz sporo kontaktów wśród dealerów samochodowych, możesz pomóc?
– Z przyjemnością! – odpowiadam z wielkim uśmiechem na twarzy.
– Tylko dwie rzeczy – mówi „zleceniodawca”. Chcę konkretny model – S63 AMG Coupe i w dodatku w dobrej cenie. Wiem, że takie auto to wydatek rzędu 600 – 800 tys. zł, ale nie chcę przepłacać. Po prostu lubię kupować dobre rzeczy w dobrych cenach.
– OK, nie spodziewałem się że zainteresuje Cię akurat ten model. Znamy się długo i wiem że preferujesz „mocne” auta, ale myślałem o czymś większym, bardziej pakownym i wszechstronnym. Działamy.
KONIEC CZĘŚCI 1