Jak opisać obecnie testowane auto? Przerośnięta Fabia? Następca Rapida? Czeski Golf? Ucięta Octavia? Im dłużej się nad tym zastanawiamy tym więcej mamy wątpliwości. Chyba wszystkie z powyższych mają coś z prawdy. Tym samym wiadomo już że kolejnym z opisywanych samochodów jest:
Skoda Scala 1.5 TSI 150KM
Nie ukrywamy, że mimo iż auto miało premierę w 2019r. i nie należy do odkrywczych byliśmy mocno zainteresowani tą koncepcją motoryzacji od naszych południowych sąsiadów. Z zewnątrz faktycznie przypomina Skodę Rapid Spaceback, która nomen omen miała być odpowiedzią na problemy współczesnej rodziny. Naszym zdaniem zwarta bryła i ostre krawędzie nadają autu nowoczesnego wyglądu, a wewnętrzny, zmieniony (względem wspominanego Rapida) kokpit uświadamia, że mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym, co w Skodzie było dostępne w modelach z wyższej półki. Tym samym możemy odpowiedzieć, że nie jest to przerośnięta Fabia, choć bagażnik o pojemności 467l daje tak jak w Fabii wrażenie ogromnego.
Czy jest to zatem czeski Golf lub skrócona Octavia? Naszym zdaniem jest coś w tych stwierdzeniach. Wykorzystanie technologii dostępnej do tej pory w wyższych modelach (czasem nawet w nich nie znajdziemy pewnych rozwiązań) jest bardzo fajnym i przyjaznym dla kierowcy rozwiązaniem, zachowując tym samym zwartą bryłę hatchbacka w którym spokojnie odnajdzie się 4 osobowa rodzina. Auto dzięki wykorzystaniu niemieckich silników TSI ma niskie spalanie mimo wysokiej mocy, wprowadzono do niego nowoczesne rozwiązana( asystenci jazdy, ekran dotykowy czy Virtual Cocpit) i zadbano o elegancki wygląd elementów dekoracyjnych co daje możliwości większej niż dotychczas personalizacji auta. Niestety naszym zdaniem w pewnych elementach trudno zrozumieć zamysł konstruktorów np. podłączenie telefonów – 2 złącza USB typu C. O ile jest zrozumiałe wykorzystanie ładowania bezprzewodowego, o tyle wykorzystanie kabla USB typu C jest dość niespotykane. Oczywiście nowe telefony mają takie wejście, ale chyba mało kto ma w domu kabel USB C- USB C. Nawet jeśli ktoś taki posiada, ciekawi jesteśmy natomiast kto posiada kabel USB C – Lighting. To jest dopiero kombo?. Kolejnym dość nietypowym rozwiązaniem, choć w dobie poprawności ekologicznej koniecznym jest silnik 1.5TSI. Nie rozumiemy czemu wycofano bardzo przyjemne w użytkowaniu 1.4 TSI i zastąpiono powyższą jednostką. Tzw. turbo dziura jest mocno wyczuwalna w użytkowaniu i potrzeba chwili na adaptacje jeśli ktoś jeździ dynamicznie.
Ostatnim mankamentem jest cena. Wersja którą testowaliśmy kosztowała ponad 90 tyś. PLN brutto po rabatach. To dużo bo w tej cenie Skoda może zaoferować może słabiej wyposażoną, ale większą Octavię. Niewątpliwie plusem modelu jest wysoka wartość rezydualna oraz wykorzystanie wspomnianych już wcześniej asystentów bezpieczeństwa, czy Virtual Cocpit. Auto warto rozpatrzeć jako alternatywa dla Octavii czy Golfa, szczególnie w wyższym standardzie wyposażenia, a cena wynajmu jest zbliżona do kwoty 1600 PLN brutto miesięcznie w zależności od konfiguracji przebiegu/okresu.
Można by podsumować. Czy się opłaca? Zapewne Fabia jest tańszym rozwiązaniem… Ale czy warto? Warto.
Szukasz nowego samochodu do Twojej firmy? Pomożemy Ci – wypełnij formularz